W Australii prawie każdy ma swoje zdanie na temat hulajnóg elektrycznych (e-skuterów).Niektórzy uważają, że to fajny sposób na poruszanie się po nowoczesnym, rozwijającym się mieście, inni uważają, że jest zbyt szybki i zbyt niebezpieczny.
Melbourne prowadzi obecnie pilotaż e-hulajnóg, a burmistrz Sally Capp uważa, że te nowe udogodnienia w zakresie mobilności muszą nadal istnieć. 、
Myślę, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w Melbourne zaczęto używać hulajnóg elektrycznych” – powiedziała.
W zeszłym roku miasta Melbourne, Yarra i Port Phillip oraz regionalne miasto Ballarat wraz z rządem Wiktorii rozpoczęły test hulajnóg elektrycznych, który pierwotnie miał odbyć się w lutym tego roku.Skończyć.Obecnie został przedłużony do końca marca, aby umożliwić firmie Transport for Victoria i innym podmiotom zestawienie i sfinalizowanie danych.
Dane pokazują, że ten nowy rodzaj transportu cieszy się dużą popularnością.
Królewskie Stowarzyszenie Wiktoriańskich Kierowców (RACV) odnotowało w tym okresie 2,8 miliona przejażdżek na hulajnogach elektrycznych.
Jednak w podobnym okresie policja Wiktorii nałożyła 865 mandatów za jazdę na hulajnodze, głównie za brak kasku, jazdę po chodnikach lub przewożenie więcej niż jednej osoby.
Policja zareagowała także na 33 wypadki e-hulajnogów i skonfiskowała 15 prywatnych hulajnóg.
Jednakże firmy Lime i Neuron, odpowiedzialne za pilotaż, twierdzą, że wyniki pilotażu pokazują, że hulajnogi przyniosły społeczności korzyści netto.
Według Neurona około 40% osób korzystających z hulajnog elektrycznych to osoby dojeżdżające do pracy, a reszta to osoby jeżdżące na zwiedzanie.
Czas publikacji: 03 lutego 2023 r